Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Żywioł apokalipsy („Droga” Cormaca McCarthy´ego)

2017-02-04 20:37

Głośna powieść Cormaca McCarthy´ego z 2006 roku, uhonorowana prestiżową Nagrodą Pulitzera, to postapokaliptyczne science fiction. Fabuła Drogi koncentruje się wokół nieznanych z imienia bohaterów, ojca i syna, przemierzających krainę wyjałowioną na skutek bliżej nieokreślonej katastrofy. Sugestywne opisy martwej przestrzeni, pozbawionej światła i przykrytej popiołem, przywodzą na myśl malarstwo Zdzisława Beksińskiego z okresu fantastycznego. Znaki tej przestrzeni to kikuty obumarłych drzew, wygasłe ogniska z pozostawionymi w popiele kośćmi, zdewastowane budynki i morze śmieci. Świat po totalnej zagładzie przeobraził się w cmentarzysko, które pogrąża w sobie wszelkie istnienie.

Upadek ziemi pociąga za sobą upadek człowieka. Ci, co ocaleli – porażeni koszmarem rozpadającego się uniwersum – wyrzekają się człowieczeństwa. To warunek biologicznego przetrwania. Z cmentarzyska świata wyłaniają się ludzkie bestie, węszące za jedzeniem. To jedyny cel i sens człowieka sprowadzonego do pierwotnych instynktów. Wyjątek stanowią ojciec i syn, podejmujący trud wędrówki na południe, w nadziei na odrodzenie ludzkości. Pogrążeni w potworności świata bohaterowie „niosą w sobie ogień”, podtrzymywany przez wzajemną miłość, przywiązanie i poczucie odpowiedzialności.

[IM]