Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Adam Malinowski

2017-05-09 16:35

Jako że kiepski ze mnie malarz, postanowiłem przedstawić mój pomysł na interpretację Miasta ślepców symbolicznie. W mojej pracy poruszam głównie motyw technologii i kontaktów międzyludzkich w czasie ich zaniku. Po lewej stronie pracy widzimy człowieka dzwoniącego przez stary model telefonu – narysowałem go z myślą o tym, że jest on ślepy od urodzenia i w przypadku tego konkretnego kataklizmu nic się dla niego nie zmieniło. Trochę wyżej widzimy ludzi pośród linii telefonicznej, znajdują się blisko siebie, ale nie umieją się porozumieć, każdy idzie w swoją stronę. Na samym dole widzimy opuszczone miasto – nikt nie wie, jak wrócić do swojego domu, więc miejsca takie jak te są w większości opuszczone. Ludzie, którzy zostali, prawdopodobnie umarli z głodu lub zginęli, próbując szukać żywności. Po prawej stronie widzimy ludzi, którzy próbują stworzyć jakąś prymitywną wspólnotę, każdemu z nich zależy tylko na tym, żeby nie być samemu. Innym zależy, żeby po prostu było jak dawniej. Drzewo symbolizuje umierający świat. Na samym środku siedzi Śmierć. Jest bardzo spokojna i czeka. Wie już, że jej praca na tej ziemi jest prawie skończona, to tylko kwestia czasu.

 

Komentarze