Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Daniel Eliasz

2015-12-18 16:08

Powieść Johna Greena Gwiazd naszych wina to historia pary nastolatków – Hazel i Augustusa. Normalne życie, jakie wiodą miliony młodych ludzi, czyli szkoła, pierwsze miłości, jest w ich wypadku niemożliwe ze względu na borykanie się z śmiertelną chorobą.

Czytając książkę, mamy możliwość wczuć się w sytuację bohaterów i odpowiedzieć sobie na pytanie: jak żyć ze świadomością zbliżającej się śmierci? Autor, kreując losy bohaterów, odpowiada na to pytanie.

Główna bohaterka, Hazel, jest śmiertelnie chora na raka tarczycy, a chęć życia podtrzymuje w niej związek z Augustusem. Mimo iż żyją ze świadomością, że śmierć może nagle ich zaskoczyć, próbują się nawzajem uszczęśliwiać.

Myślę, że stojąc w obliczu zbliżającej się śmierci, dążyłbym do przeżycia jak największej ilości doświadczeń. Chciałbym przeżyć ten czas, który by mi pozostał, w taki sposób, żeby pozostawić po sobie jak najlepsze wspomnienia. Chciałbym to przeżywać z osobami, na których mi zależy najbardziej.

Książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie, ponieważ wzbudziła refleksje dotyczące przemijania i kruchości ludzkiego życia. Czytając ją, zastanawiałem się, czy nie za mało cieszę się codziennością.

Komentarze