Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

ODWIEDŹ TAKŻE 

 

NASZ E-MAIL

  • p.dalej@o2.pl

Ekonomiak przedszkolakom, czyli o trudzie przygotowywania spektaklu

2016-10-17 18:25
25 kwietnia 2016 roku w ramach realizowanego projektu z języka polskiego moja klasa (3E) zaprosiła do Ekonomiaka przedszkolaków ze „Słonecznej Ósemki” na przedstawienie Kopciuszek. 
 
Nad spektaklem zaczęliśmy pracować już we wrześniu, od momentu, gdy nasza polonistka, pani Iwona Możejko, zapoznała nas z celami i harmonogramem projektu. Na początku należało wybrać spośród nas reżysera, osobę o silnym charakterze, obdarzoną charyzmą, która byłaby w stanie nadzorować wszystkie etapy przygotowań do wystawienia spektaklu i okiełznać tak różnorodną grupę. Uznaliśmy, że to zbyt trudne zadanie dla jednej osoby, dlatego funkcję tę wzięły na siebie świetnie uzupełniające się dziewczyny: Sylwia i Marta.
 
Kolejnym krokiem był wybór baśni i napisanie scenariusza. Zadania tego podjęły się Justyna i Gosia, które zainspirowały się serią Simsala Grimm. Dziewczyny nie zakończyły swej pracy po zaakceptowaniu projektu przez grupę – musiały wprowadzać poprawki do scenariusza właściwie na każdej próbie.
 
Po dwutygodniowych praktykach zawodowych, pod koniec października, reżyserki zaczęły zastanawiać się nad przydzielaniem ról. Dokonując wyboru, starły się dopasować rolę do usposobienia i aparycji osób. Jednym z aktorów zostałem ja. Kiedy już wszystkie role zostały przydzielone, Sylwia i Marta zaczęły organizować próby w każdej wolnej chwili od zajęć lekcyjnych. Na początku siadaliśmy wokół jednego stolika i czytaliśmy kolejno swoje role według scenariusza.
 
Kiedy przyszedł grudzień, doszliśmy do wniosku, że nadszedł już czas, abyśmy powoli zaczęli wypowiadać swoje kwestie, zajmując wyznaczone nam miejsca na scenie. Taki sposób pracy miał nas stopniowo przygotować do gry aktorskiej – panowania nad ciałem, gestami i mimiką, ruchem scenicznym. Próby przeniosły się na salę gimnastyczną. Duża przestrzeń pozwoliła nam dokładnie ustalić kolejność wchodzenia i wychodzenia ze sceny. W tym czasie grupa  ialna za kostiumy rozpoczęła poszukiwania odpowiednich strojów. W tej sprawie zwróciła się do pani Urszuli Michalak, która przez lata prowadzenia szkolnego koła teatralnego zgromadziła mnóstwo kostiumów, peruk i gadżetów. Jej pomoc okazała się nieoceniona.
 
Marzec to czas intensywnych prac nie tylko dla aktorów, ale również zespołu  ialnego za scenografię i rekwizyty. Każdemu z nas zależało na tym, by dekoracje były atrakcyjne i zachwyciły przedszkolaków. Jednym z naszych pomysłów było wykorzystanie projektora, przez który wyświetlaliśmy różne zdjęcia, sygnalizujące zmianę miejsca akcji. Rekwizytorzy dokonywali cudów, by wyszukać akcesoria, przydatne do poszczególnych scen: koszyki, kamionkowe naczynia, drewniane łyżki znajdowali we własnych domach, a pozostałe rekwizyty wykonali samodzielnie.
 
Wraz z nadejściem kwietnia zajęliśmy się dopinaniem wszystkiego na ostatni guzik. Musieliśmy również wspólnie zastanowić się nad muzyką, która by ilustrowała poszczególne sceny przedstawienia. Dzięki konsultacjom z reżyserkami udało nam się uporać ze wszystkimi zadaniami na czas.
 
Podczas ostatnich prób wielką pomoc okazała nam pani Urszula Michalak, udzielając nam ważnych wskazówek dotyczących dykcji, gestów i sposobu poruszania się na scenie. Uzupełnialiśmy też brakujące elementy garderoby. Na tydzień przed premierą okazało się, że konieczne są kolejne zmiany w scenariuszu ze względu na potrzebę skrócenia czasu trwania spektaklu. Scenarzystki uporały się z tym szybko i bardzo profesjonalnie, więc aktorzy nie mieli problemu, by się dostosować do zmian. Spektakl mógł więc odbyć się we wcześniej ustalonym terminie.
 
W dniu przedstawienia odbyła się próba generalna, będąca sprawdzianem naszych sił, odporności na stres, a także koleżeństwa i zgrania. O tym, że stanęliśmy na wysokości zadania, świadczy reakcja dzieci, które żywiołowo reagowały na wykorzystywanie Kopciuszka przez macochę i jej córki czy na scenę balową, w której aktorki zaprezentowały się w pięknych sukniach.
 
Punktem kulminacyjnym naszego spotkania z przedszkolakami była wspólna zabawa taneczna, niezwykle szalona i energetyczna, w którą włączyły się wszystkie dzieci i ich wychowawczynie. Byliśmy zdumieni, że przedszkolaki znały kroki walca – uczyliśmy się tego tańca od nich. Dzieci pożegnaliśmy przygotowanymi przez nasze koleżanki prezentami – miśkami z cukierkami.
 
Przygotowanie spektaklu to niezwykłe doświadczenie dla naszej klasy i sprawdzian naszej jedności. Samo przedstawienie i wspólna zabawa z dziećmi sprawiły wszystkim ogromną radość, gdyż z jednej strony pozwoliły nam powrócić do najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa, z drugiej oderwały nas od szkolnej monotonii. Z pewnością to wszystko na długo pozostanie w naszej pamięci i kto wie, może kiedyś, przypominając sobie lata spędzone w Ekonomiaku, z uśmiechem na twarzy wrócimy do tamtego niezwykłego dnia.
 
Mateusz Sulka