Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Krzysztof Cukrowski

2015-11-18 00:02

Hazel i Augustus to para zakochanych nastolatków, których pogodne życie przerywa śmiertelna choroba. John Green w swojej powieści Gwiazd naszych wina porusza temat kruchości życia ludzkiego, miłości i pokonywania przeciwności losu. Czy życie ze świadomością zbliżającej się śmierci jest możliwe? Pisarz odpowiada na to pytanie twierdząco, choć wiadomo, że jest to niezwykle trudne. Młodzi ludzie opisani w książce mają silne charaktery. Doświadczają sytuacji, która ich wzmacnia i sprawia, że szybciej dojrzewają. To doświadczenie może być udziałem każdego z nas, dlatego warto przeczytać powieść Greena.

Siedemnastoletnia bohaterka jest śmiertelnie chora na raka tarczycy z przerzutami do płuc. Przy życiu podtrzymuje ją z jednej strony eksperymentalny lek, umożliwiający jej oddychanie, z drugiej strony przyjaźń, która z biegiem czasu przerodziła się w głęboką, odwzajemnioną, pełną empatii miłość do nieco dojrzalszego chłopaka, który również doświadczył choroby. Całą swoją energię poświęca Hazel oraz bliskim. Ta szczególna para w gruncie rzeczy nie różni się niczym od zwykłych nastolatków – miewa zarówno lepsze, jak i gorsze dni w swoim życiu.

Gorąco zachęcam do przeczytania tej książki. Można wprawdzie obejrzeć też jej ekranizację, ale film nigdy nie da nam tyle emocji, co wczytanie się w tę dramatyczną powieść.

Komentarze