Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Piotr Korniluk

2017-01-05 00:47

Pachnidło Patricka Süskinda jest dosyć specyficzną lekturą. Po jej przeczytaniu nie miałem żadnego sensownego pomysłu na zrobienie projektu. Po paru dniach namysłu, kiedy spojrzałem na książkę, stwierdziłem, że stworzę własną okładkę. Jest ona inspirowana finałową sceną, w której Jan (główny bohater) otwiera pachnidło stworzone z zapachu swoich ofiar – 13 kobiet, po czym wszyscy zebrani  tracą zmysły i pragną, aby ta chwila trwała wiecznie.

W moim projekcie chciałem ukazać dwa oblicza pachnidła, które stworzył główny bohater. Ledwo widzialny zapach w centrum symbolizuje perfekcję, do której dążył Jan Baptysta Grenouille. Z drugiej zaś strony widać krew wylewającą się ze szklanego naczynia, która symbolizuje cierpienie ofiar mordercy oraz koszt dojścia do perfekcji. Oczywiście każdy po przeczytaniu książki może zinterpretować okładkę na swój sposób, więc zachęcam do przeczytania Pachnidła i skomentowania mojej pracy.

 

Komentarze