Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Damian Wyszyński

2015-04-07 22:20

Metro 2033 to jedna z najlepszych książek fantastycznych, jakie ukazały się w ostatnim czasie na polskim rynku. Jej nakład osiągnął ponad pół miliona egzemplarzy. Nic w tym dziwnego, gdyż Głuchowskiemu udało się w niej zawrzeć ducha i siłę przesłania najwybitniejszych twórców rosyjskiej fantastyki.

Powieść Dmitrija Głuchowskiego opowiada o woli przetrwania, heroizmie, ale przede wszystkim o głupocie ludzkiej, bo naszym największym wrogiem jesteśmy my sami. W wyniku konfliktu atomowego między mieszkańcami Ziemi świat uległ zagładzie. Ocaleli tylko ci, którzy schronili się w moskiewskim metrze. Na mrocznych stacjach, rozświetlanych awaryjnymi światłami i ogniskami, ludzie próbują żyć podobnie jak przed katastrofą. Tworzą państwa-miasta spajane kulturą, religią czy po prostu ochroną filtrów wodnych. Walczą z sąsiednimi „plemionami” lub podpisują z nimi sojusz.

Każdy z nas zadał sobie chociaż raz pytania: „Jak będzie wyglądał świat po katastrofie atomowej?” lub „Jakie będzie nasze życie za 20 lat?” Odpowiedź na nurtujące nas pytania możemy znaleźć w tej znakomitej powieści.

 

Komentarze